galeria
galeria

Sztuka na brzegu

W Warszawie jesteśmy przytłoczeni pędem nowoczesnego życia, rosnącymi odległościami i wysokościami, które nas od siebie coraz bardziej oddalają. W takim świecie potrzebujemy piękna, które zachwyci nas do bycia razem. Takie piękno chcieliśmy pokazać nad Wisłą, gdzie ustawiliśmy dwie specjalne instalacje: rzeźbę Spragniony Aleksandry Pulińskiej (w okolicy pomnika Syrenki) i Wir Życia Jakuba „Hakobo” Stępnia (na płycie Desantu Czerniakowskiego). Oba dzieła nawiązują do symbolu rzeki i wody, bez której nie możemy ani żyć, ani zmartwychwstać.

prrrrraca

Punktem wyjścia obu twórców była artystyczna wizja godności człowieka. Zależało nam, żeby pokazać, że godność człowieka to zdolność do budowania dojrzałych relacji z sobą samym, drugim człowiekiem i ze światem. Te relacje prowadzą nas w głąb siebie i w głąb samego Życia (stąd symbol wiru) i ku górze – stąd gest Spragnionego. Ta rzeźba przedstawia spalone ciało mężczyzny z wyciągniętymi do nieba świetlistymi rękoma. Nawiązuje ona do klasycznego dzieła Ekshumowany Aliny Szapocznikow z pobliskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. O ile u Szapocznikow nadzieja polega na żmudnej „ekshumacji” szczątków przeszłości, które odnajdujemy w ziemi, o tyle u Pulińskiej nadzieja przychodzi z góry. Chcielibyśmy prowadzić warszawiaków do najważniejszych pytań o istotę piękna. Takie pytania zadaliśmy też podczas gorącej debaty Gdzie jest granica w sztuce? na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ale może ważniejsza od pytań jest cisza, która ogarnia nas, gdy widzimy w sobie spragnionego i gdy siedzimy pochłonięci przez wir życia.

Michał Łuczewski
dyrektor programowy Centrum Myśli Jana Pawła II

Marcin Nowak
Koordynator projektu